Od nowego roku linie lotniczy latające nad UE wejdą w europejski system handlu emisjami. Oznacza to wzrost cen biletów.
Jak duży będzie to wzrost zależy od kilku czynników. Na połączeniach najbardziej obleganych przez pasażerów wzrost cen będzie nieznaczny. Opłata będzie niższa także im krótsze połączenie oraz czym nowszy samolot - z powodu mniejszych emisji. W przypadku połączenia z Tajpej bilet powrotny zdrożeje o około 20 euro. Niby kwoty nie są zbyt wysokie, ale wzrost nadchodzą w czasie, gdy w ogóle rosną koszty lotów z powodu cen paliw. Może się wiec zdarzyć, że dobrym rozwiązaniem będzie takie połączenie, które będzie omijało restrykcyjne prawo UE. Np. w kierunku azjatyckim najkorzystniejsze połączenia będą z przesiadką w Turcji, czy też w Dubaju
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz